W te rejony Polski (wioska Stary Gierałtów - 5km od Stronia Śląskiego) po raz pierwszy trafiliśmy zupełnie przypadkowo. Tuż po Świętach Bożego Narodzenia siedząc przed telewizorem z pozostałymi resztkami bigosu, pierogów z kapustą i innych świątecznych pyszności, postanowiliśmy na ostatnie 4 dni urlopu pojechać do Zakopanego. Włączyłam booking.com z zamiarem znalezienia noclegu. Niestety albo nie było miejsc, albo ceny były powalające. Otworzyłam google maps i rzuciły mi się w oczy Sudety, Lądek Zdrój. Wpisałam w wyszukiwarce booking.com Lądek Zdrój i okolice i trafiłam na przepiękną chatkę - niczym z bajki, w Starym Gierałtowie. Zadzwoniliśmy i zarezerwowaliśmy na 2 noce zupełnie nie znając tamtych rejonów.
Byliśmy zachwyceni wioską, chatką, właścicielami, okolicą,a przede wszystkim samymi górami.
Góry Złote i Góry Bialskie (Sudety Wschodnie) należą niewątpliwie, naszym zdaniem, do najbardziej magicznych gór, jakie do tej pory mieliśmy okazję odwiedzić. Mają niesamowity urok. Okolica idealna na totalny reset, kompletny relaks, długie spacery i całkowite dotlenienie organizmu.
Góra Czernica (1083 m n.p.m)
Trzy Siostry
Szczyt Kowadło (989 m n.p.m)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz